Nie pamiętam, kiedy pierwszy raz zobaczyłam dashiki. Ten wzór mnie po prostu zauroczył i mimo upływu lat, nie mija mi fascynacja na jego punkcie! Jest nie tylko piękny – to także kawał historii, dziejącej się na trzech kontynentach!
Od Algierii do RPA
Dla mnie dashiki to kwintesencja Afryki. Widziałam go praktycznie w każdym kraju! Dashiki nosili tuarescy przewodnicy w Algierii i kelnerzy w RPA. Panie Herero w Namibii i kobiety na targu w Ghanie.
Jest na odświętnych sukienkach w Ugandzie i na stole w Kenii. W Victoria Falls w Zimbabwe kupiłam sobie komplet dashiki: tunikę i pareo, na lotnisku w Botswanie koszulę, a w Namibii – czarny szal z rudo-żółtym wzorem.
To moje ukochane ubrania, które regularnie zabieram do Afryki. Czuję się w nich wygodnie i stylowo, a czasem nawet lokalne kobiety mnie komplementują (co jest bardzo miłe!)Myślę jednak, że mało kto wie, że wzór ten powstał w Holandii, skąd trafił do Afryki Zachodniej, po czym dzięki USA zyskał globalną popularność !
Angelina czy dashiki?
Słynny wzór został stworzony w latach 60. przez projektanta Toon van de Manakker, pracującego dla holenderskiej firmy tekstylnej Vilisco, zaś inspiracją do była tunika etiopskiej szlachcianki z XIX wieku. Co ciekawe to właśnie Vlisco od 1846 r. dostarcza do Afryki z Holandii słynne drukowane materiały (o wax prints czyli Ankara będzie osobny wpis, obiecuję!)
Wzór nazywano „Angelina”, od tytułu przeboju ghańskich muzyków, królującego w tym czasie w radio. Wygodne koszule z modnym nadrukiem „Angelina” wkrótce sprzedawano w całej Afryce Zachodniej. Niebawem trafiły też do USA, przywożone jako pamiątki przez wolontariuszy Peace Corps.
Tymczasem w 1967 roku Jason Benning (profesor Negro history w Queens College) porzuca pracę na uczelni, by wraz z żoną Mable założyć w Nowym Jorku firmę New Breed Clothing, projektującą ubrania inspirowane afrykańską kulturą. Oboje – jako ciemnoskórzy Amerykanie – pragnęli tworzyć rzeczy budujące pozytywną tożsamość Afroamerykanów, dającą im dumę z ich dziedzictwa.
To właśnie oni wprowadzili współczesny termin „dashiki”. Inspirowała ich luźna męska tunika, nazywana przez Joruba w Nigerii „dashiki”. Zaś Joruba te słowo zapożyczyli najpewniej od „dan ciki”, co w języku hausa oznaczało koszulę.
To tylko fragment bogato ilustrowanego wpisu. Chcesz przeczytać więcej?
Zajrzyj na blog Ani: AfrykAnka.pl - wpis: https://afrykanka.pl/dashiki-wzor-z-afryki/
Materiały daishiki najlepszej jakości staramy się stale mieć w naszym sklepie Namib.pl!